Brak lewego światła hamowania (reszta działa).

[ssiola88]

Grew, Ja przez zakup F2 w tej wersji silnikowej musiałem zrewidować swój sposób jazdy. Fakt, w mieście przemieszczam się sprawnie, ale jak wyjadę na trasę, to muszę jechać "falowo" czyli z prądem, bo często sytuacja na drodze przerasta możliwości mojego auta. Już przesiadka na firmowe F2 1.6 TDI pozwalało jechać zupełnie inaczej. Podobnie jazda Rapidem z 1.2 TSI daje już zadowolenie z jazdy i nie jesteś "popychadłem" na drodze. Daje większą swobodę jazdy. Stąd moje zdanie, że jak coś jeździ jak moja F2 to do miasta mogę mu to auto polecić, ale na trasy i rodzinne wypady ja odradzam. :|

A że nie wiem, co czas przyniesie, na pewno z każdym rokiem będę jeździł więcej i dalej, bo dziecko jest już mobilne (chociaż do kawalerskich przebiegów nie wrócę), stąd na wszelki wypadek pójdę w 1.4 TSI, ponadto zakup auta na lata powoduje, że auto przez lata traci na wartości, ale też nam przybywa. I w końcu osiągasz wiek, kiedy gorzej widzisz, masz gorsze reakcje i już nie cieszy Cie 8 sec do 100 km/h, a wygodny fotel z masażem (ergo w VW). Stąd póki jest w człowieku chęć do jazdy, to chce trochę pojeździć. :twisted: Zresztą ty też jesteś w tej grupie wiekowej. :wink: I nie wiem, czy wiesz, ale w wieku 50 lat w dobie kryzysu wieku średniego należy iść w kierunku Sirocco, Cupry, albo cabrio :diabelski_usmiech

[KAMA_PL]

Brak lewego światła hamowania (reszta działa).

Witajcie w jakże zimne dni. :los

Dziś byłem przepalić swojego Szkodnia po ponad 2 tygodniach niskich temperatur. Nie zawiódł mnie - załapał od razu. Dałem mu się rozgrzać, popracować. Między czasie obskrobałem - normalne. I tak z ciekawości sprawdziłem sobie światełka bo będę niebawem poruszał się wieczorami. Zainteresował mnie brak lewego światła hamowania. Myślę sobie - pewnie żarówka. Sprawdziłem, przepiąłem inną - jednak nie. Czas na bezpiecznik (mimo że jeden odpowiada za wszystkie światła hamowania nr. 13 10A) który również był ok.
Następnie sprawdziłem wizualnie styki, ścieżki w szynie świateł - nic nie widać. Przepiąłem wiązkę kabli - ok. Inne żarówki świecą (łącznie z halogenem). Postanowiłem przepiąć szynę z żarówkami z prawych świateł do lewych i lewe do prawych. I wtedy lewy stop zaświecił a prawy nie.
Obstawiam że problem leży w gnieździe światła hamowania lub na ścieżce. Nie mam czym i jak tego sprawdzić bardzo. Użyłem szczoteczki drucianej na ścieżki oraz gniazdo oraz następnie WD-40. Nic nie pomogło na razie. Metodą dedukcji pewne jest że coś nie tak mam z tym gniazdem. Jak mogę go zreanimować jeśli problem będzie nadal :?:

Dodam że ostatnio wymieniałem obydwie żarówki pozycyjne na przodzie (ale to chyba nie ma wpływu skoro wszystkie świecą a lewy stop nie).

Pozdro :!:

[ROBAL_26]

KAMA_PL, wymieniłeś żarówkę na nową czy tylko sprawdziłeś czy stara jest cała wizualnie :?: najlepiej to sprawdzić czy dochodzi napięcie do gniazda próbnikiem 12V .ok

[KAMA_PL]

Wymieniłem na nową oraz przekładałem od wstecznego w to gniazdo i to samo. Jutro postaram się zorganizować sobie próbnik. A jeśli nie będzie dochodził prąd :?:

[ROBAL_26]

KAMA_PL, to zajrzyj w lewy boczek ,sprawdź czy nie masz mokro na dnie bo tam są kostki może któraś przegniła od wody -wilgoci .ok

[pablokinah]

A żarówka stopu nie jest czasem dwu włóknowa ?

[KAMA_PL]

pablokinah może masz rację. Lecę przepiąć z prawego stopu.

I kolega słusznie mi podpowiedział. Okazało się że włókno od stopu się przepaliło a pozycja była.
Dziękuję za pomoc. :wink:

[ROBAL_26]

KAMA_PL,spoko ,pamiętaj że zawsze na sam pierw sprawdza sie te najprostsze rzeczy .

[KAMA_PL]

Pewnie na wiosnę prułbym całą instalację. :lol:
A tak poważnie to pomyliłem wczoraj wieczorem żarówki. Założyłem tą od pozycji a nie od stopu. Dziękuję jeszcze raz.